Podcast #8

Dziś porozmawiamy o Creative Studio na Facebooku!

Transkrypcja:

Podcast #8

Hej wszystkim. Nazywam się Ada, a to jest podcast Poniedziałkowa phrasówka. Dla tych, którzy są tutaj po raz pierwszy – mamy odcinek ósmy. Jest to podcast, w którym w każdy poniedziałek rano przekazuję Wam informacje związane z tym, co się dzieje w mediach społecznościowych i w kwestiach marketingowych. Tak abyście byli na bieżąco i nie musieli przeglądać piętnastu tysięcy sześćset siedemdziesięciu dwóch stron, tylko mogli spokojnie i wygodnie założyć słuchawki na uszy, zrobić swoją ulubioną kawę i poświęcić kilkanaście minut na to, aby być na bieżąco.

Mamy dzisiaj 2 września. Pogoda u mnie jest nieco deszczowa, natomiast pewnie już do szkoły nikt z nas nie wraca i siedzimy teraz w pracy. Nie wiem jak wy, ale ja czasem sobie myślę, że przez miesiąc chętnie bym pochodziła do szkoły. Ale tylko na miesiąc, a potem już nie. To chyba po prostu taka kwestia, żeby poczuć się trochę młodziej.

W każdym razie z kwestii istotnych – siedzę aktualnie przed moim nowym mikrofonem, którego unboxing pokazywałam Wam w zeszły weekend. Mam nadzieję, że słychać mnie dobrze i jakość dźwięku jest dla Was w porządku. Jeżeli chcecie – dajcie mi znać, będzie to na pewno dla mnie ważna uwaga, jeśli chodzi o jakość dźwięku. Natomiast muszę powiedzieć, że myślę, że na ten moment się polubimy. Przede wszystkim podoba mi się to, że mikrofon jest bardzo poręczny i mogę go tak naprawdę zabrać ze sobą wszędzie. Dzięki czemu, jeśli mam wygodne miejsce do nagrywania, to niekoniecznie musi być ono w moim domu. I to jest super.

W dzisiejszym odcinku opowiem wam o:\

  • Creative Studio,\
  • zmianach przy rejestracji na Facebooku,\
  • historii pani, która nie je mięsa,\
  • reklamie Aldi,\
  • rozgadanej kasie w supermarkecie,\
  • nowych możliwościach w supermarketach Spar,\
  • tym co łączy Toyotę i McDonald’s,\
  • Janinie Daily i jej troskach.

Jeśli rozpoczęliście swoją przygodę z Creative Studio i chcielibyście dowiedzieć się o nim nieco więcej albo po prostu przeanalizować swoją wiedzę i porównać ją z tym, w jaki sposób tego kreatora się użytkuje, to Facebook przygotował taki fajny przewodnik, do którego link podrzucę Wam w poście promującym odcinek ósmy tego podcastu. I będziecie mogli sobie zobaczyć co i jak. Jest to taka instrukcja obsługi, jeśli chodzi o publikowanie postów na Instagramie. Być może dla niektórych z Was będzie to przydatne. Dodatkowo w jednym z poprzednich odcinków mówiłam wam o tym, że Facebook w oficjalnym oświadczeniu podkreślił, że będzie teraz stawiał na facebookowe story. Pojawiły się pierwsze testy, które być może w przyszłości umożliwią Nam publikowanie instastory również na Facebooku za pośrednictwem jednego albo dwóch przycisków. To będzie na pewno przydatne i z pewnością zwiększy aktywność na Facebooku. Ponieważ sama obserwuję jak wiele osób duplikuje treści, które publikuje na obu profilach uważam, że jest to też dobre rozwiązanie dla osób, które Instagrama nie przeglądają.

Jeżeli ktoś z Was ostatnio rejestrował się na Facebooku, może zwrócił uwagę na pamiętne zdanie, które zawsze pojawia się nad okienkami, które mamy uzupełnić. Jest to: To jest i zawsze będzie darmowe. Natomiast w ostatnich dniach to zdanie zmieniło się na: To szybkie i proste. Jest to dostępne w wielu innych wersjach językowych. Mamy teraz dwie opcje, a mianowicie: być może jest to zmiana tylko i wyłącznie kosmetyczna i Facebook chce sprawdzić, czy zachęci ona więcej osób do rejestracji. Ale być może Facebook otwiera sobie drzwi (z racji tego, że nie wiemy tak naprawdę jak media społecznościowe będą się rozwijały i jesteśmy jedynie obserwatorami tego środowiska). Być może w przyszłości będziemy korzystać z Facebookowych kont premium za odpowiednią opłatą. Nie wiem do końca, co musiałoby się znaleźć na takim koncie, żeby za nie zapłacić. Możliwe, że (tak jak w przypadku Spotify) to będzie brak reklam Natomiast jestem również ciekawa, co Facebook zaproponowałby dla osób, które te reklamy wypuszczają regularnie i to jakby w perspektywie codziennej. Być może, większe zasięgi organiczne – zobaczymy.

W ostatnich dniach (również na Facebooku) zadebiutowała marka supermarketów. Sieć supermarketów Aldi, która przygotowała różne zestawy reklam kierowane do użytkowników bazując na ich lokalizacji. Czyli były to reklamy na przykład po śląsku, które mi się wyświetlały. Jak i również dużo grafik związanych z produktami i śmiesznych podpisów bazując nieco na konwencji Lidla. Ale Aldi miał w kieszeni również jedną, dodatkową akcję, która polegała na tym, że na lotnisku warszawskim , które wracały z podróży otrzymywały od Aldi zestaw produktów, które mogą im się przydać w przypadku pustej lodówki. Jako osoba od czasu do czasu latająca muszę przyznać, że tak naprawdę, jeśli wracamy z jakiejkolwiek podróży, to często mamy pustą lodówkę. Także mnie to osobiście urzekło. Wejdźcie na profil, sprawdźcie czy wam się to podoba. I przede wszystkim zobaczcie – może za niedługo z tego powodu wybierzecie się do Aldi na zakupy.

Jeżeli kiedykolwiek zastanawialiście się nad tym, aby ograniczyć spożywanie mięsa albo przestać jeść mięso, albo nawet po prostu myśleliście sobie, że nigdy w życiu nie bylibyście w stanie ograniczyć jedzenie mięsa – to polecam Wam (koniecznie) sprawdzić spot reklamowy „roślin nie jemy”. Spot opowiada historię dziewięćdziesięcio trzy letniej pani, która od trzydziestu lat już nie je mięsa. I opowiada ona dlaczego nie je mięsa. Jest również pokazana tam historia ośrodka, w którym ona mieszka oraz opisane są doświadczenia jej kolegów i koleżanek z tym związanych. Bardzo ciekawy spot. Bardzo taki kojący serce. Również was zachęcam do jego obejrzenia – podrzucę link w poście, który będzie reklamował ten odcinek.

Jeśli chodzi o starsze osoby, to ciekawa akcja została również zorganizowana w jednej z sieci holenderskich supermarketów. A mianowicie: zorganizowani oni kasę przeznaczoną specjalnie dla seniorów i osób starszych, a także dla osób samotnych, dla których kontakt w sklepie albo w urzędzie lub na poczcie jest jedyną możliwością tego, aby odezwać się do drugiej osoby. Czyli stworzyli oni taką rozgadaną kasę, w której kasjer po prostu rozmawia, ucina sobie przyjemną pogadankę bez frustracji osób stojących w kolejce, które się spieszą gdzieś do pracy albo nie chcą po prostu marnować swojego czasu. Myślę, że jest to bardzo fajna akcja.

Mam wrażenie, że ten odcinek podcastu powinien nazywać się jakoś: supermarketowa prasówka, ponieważ opowiem Wam jeszcze o również ciekawej akcji powstałej w supermarkecie Spar. Jest to akcja: gram w zielone, która pozwala klientom przynosić swoje własne opakowania do pakowania sera, wędlin czy mięsa, co w sumie nie zdarzało się wcześniej w sklepach tego typu. Jeżeli macie Spary w swojej okolicy i chcielibyście ograniczyć zużycie plastiku w Waszych domach (a chcielibyście ograniczyć zużycie plastiku w Waszych domach) to zachęcam was do tego, żebyście się wybrali i zobaczyli jak to działa.

Kolejną rzeczą, o której chciałabym Wam opowiedzieć jest wspólny mianownik łączący Toyotę i McDonalda (poza tym, że możecie podjechać autem na McDrive'a). Jest to krytyka dotycząca reklam, a dokładniej ich umiejscowienia w różnych nietypowych miejscach, które niekoniecznie są dobrze dobrane pod tym względem. Toyota zorganizowała z Mazurskim Ochotniczym Pogotowiem Ratunkowym reklamę, która miała miejsce na jeziorze. Były to banery reklamowe. one bardzo skrytykowane właśnie za to, że jednak jest to okoliczność natury i nie powinno się tam takich banerów dawać. również zgadzam się z tym, że (tak jak Wam wspominałam w poprzednim odcinku) jesteśmy nieco przeinformowani, tych reklam jest dużo, widzimy je wszędzie naokoło. Jest tego o wiele, wiele więcej niż oglądali nasi dziadkowie oraz nasi rodzice. No i niestety McDonald nie nauczył się na lekcji Toyoty i postawił reklamę swoich złotych łuków na Łazienkach. Co prawda nie była to taka reklama, która miała tam stać przez dłuższy czas, natomiast była to instalacja, która promowała pokaz Gosi Baczyńskiej. Tak czy inaczej, zostało to bardzo skrytykowane zarówno przez osoby ze świata marketingu, jak i również przez samego prezydenta Warszawy. McDonald oczywiście ładnie przeprosił za swoją sytuację i zapewnił, że wszystko umiejscowił zgodnie ze zgodą pracowników, jak i również ma na względzie to, aby pozostawić to miejsce w stanie nieuszkodzonym. Jednak mimo wszystko myślę, że takie miejsca niekoniecznie są do tego przeznaczone. Nie wiem jakie jest wasze zdanie na ten temat – czy podobają Wam się takie reklamy? Moim zdaniem na pewno musiałyby być one nieco bardziej powiązane z tematem natury, a nie być po prostu plastikowo-metalową instalacją postawioną na środku wody

Jako, że tak jak wspominałam w poprzednich odcinkach, celem tego podcastu jest również zachęcenie Was do tego, żebyście świadomie korzystali z mediów społecznościowych. Uważam, że jeżeli jakiś profil (albo content, który widzicie) wprowadza Was w niepokój, albo sprawia, że jesteście smutni (bo czegoś nie macie), myślę, że po prostu powinniście przestać obserwować takie profile i poszukać tego, co was umacnia w codziennym działaniu i po prostu może nieco bardziej uświadamia. Uważam, że właśnie w Instagramie bardzo fajne jest to, że pewne informacje mogą rozprzestrzeniać się o wiele szybciej niż było to możliwe kilkanaście lat temu. Dlatego chcę zachęcić Was do obejrzenia dwóch relacji dostępnych na profilu Janina Daily. Jest to relacja o trosce i o trosce 2. Opowiada ona o tym, jak czasem łatwo potrafimy zapomnieć o empatii w stosunku do drugiego człowieka i nie potrafimy ugryźć się w język, albo kilkanaście razy przemyśleć to, co chcielibyśmy powiedzieć drugiej osobie. Są to sytuacje dotyczące jakichś życiowych potyczek, z którymi wiele osób się boryka. Jeżeli zauważymy, że ktoś na przykład przytył albo schudł, albo nie wygląda dobrze, albo nie wygląda zdrowo, to być może opiera się to również na jakimś problemie, który on ma w swoim życiu prywatnym o czym często nie wiemy. I możemy łatwo tę osobę skrzywdzić.

Chciałabym podzielić się z Wami takim doświadczeniem, chociaż tak naprawdę mój problem w porównaniu do tego co czytałam w tej relacji to jest kropla w ogromnym oceanie przykrych i niemiłych słów. Nawet nie wyobrażam sobie, że ktoś mógłby coś takiego drugiej osobie powiedzieć. Jako nastolatka bardzo borykałam się z tym, że byłam szczupła. W sumie to tak do dwudziestego pierwszego/dwudziestego drugiego roku życia. I wyglądało to też w taki sposób, że na około siebie słyszałam ogrom różnych komentarzy dotyczących mojego wyglądu. Od młodszych osób, od moich rówieśników, od osób starszych, od osób w wieku moich rodziców. Bardzo negatywnie wpłynęło to na moją samoocenę. Słyszałam o tym, że jestem koścista, chuda, że mam coś zjeść, że może kanapkę, a może coś tam, a może jestem wygłodzona. Komentarze o Oświęcimiu, również przewijały się w moim życiu. I tak oto z tym całym bagażem tych niemiłych słów stałam przed moją szafą i wstydziłam się założyć sukienkę, która odsłaniała moje ramiona, ponieważ uważałam, że są za chude. Latem nosiłam długie spodnie, ponieważ się wstydziłam swoich nóg. Piłam olej, bo myślałam, że przez to przytyję. Nie, nie przytyłam przez to. Takie info – nie róbcie tego. Więc ja spotkałam się z tym, że bardzo wiele niemiłych słów słyszałam od osób, które tak naprawdę myślały sobie, że to nic takiego. Więc chciałabym uświadomić Was, że nigdy nie wiemy jak, na ile druga osoba ma zbudowane poczucie własnej wartości i uważam, że czasem nie warto po prostu jakoś jej zniechęcać albo zasmucać takimi słowami. Dlatego też spójrzcie sobie proszę na tę relację i wyciągnijcie z tego wnioski dla siebie. Nie mówię tutaj, że każdy w taki sposób się do drugiej osoby odnosi. Ale być może warto być nieco bardziej wrażliwym człowiekiem. Może Wam to pomoże. Może sami mieliście taki problem i po prostu poczujecie, że nie jesteście sami. Że to jest powszechne zjawisko. Podrzucę Wam profil pod postem na Facebooku.

Bardzo Wam dziękuję, że przesłuchaliście ten kolejny ósmy odcinek. Niezmiernie się cieszę, że dotarliśmy do ósmego odcinka. Mam nadzieję, że będzie ich osiemdziesiąt. Zobaczymy jeszcze w jakiej konwencji. Słyszymy się za tydzień. Życzę Wam wspaniałego tygodnia i to tyle. Do usłyszenia, pa pa.